„Może mnie się nie da kochać…” – skąd bierze się to przekonanie, jak wpływa na Twoje związki i jak je uzdrowić?

„Może mnie się nie da kochać…” – skąd bierze się to przekonanie, jak wpływa na Twoje związki i jak je uzdrowić?

Tak wiele z nas niesie w sobie ukryte przekonanie, że nas się nie da kochać. To przekonanie sprawia, że bliskość z innymi staje się trudna, a czasem nawet niemożliwa. Jeśli w głębi duszy wątpisz, czy zasługujesz na miłość, to nie dlatego, że coś jest z Tobą nie tak. Nie dlatego, że jesteś „za bardzo”, „zbyt wymagająca” czy „nie dość dobra”. To jedna z najgłębszych i najboleśniejszych ran, których doświadczyłyśmy, gdy byłyśmy malutkie. y zastanawiałaś się kiedyś, jak wiele w Twoim życiu zależy od codziennych, często pozornie niewielkich wyborów? I ta rana wpływa dziś na wszystkie naszego dorosłe relacje, a szczególnie te najbliższe. Na szczęście możemy zrozumieć skąd się wzięło to przekonanie – i krok po kroku je uzdrowić. 

Skąd bierze się przekonanie, że nas się nie da kochać?

Jeżeli przyszłaś na świat w rodzinie, w której w wystarczającym stopniu byłaś widziana, wspierana i akceptowana taka, jaka jesteś, naturalnie będziesz czuła, że zasługujesz na miłość, że wszystko jest z Tobą w porządku. Jeśli jednak byłaś w dużym stopniu ignorowana, zawstydzana, krytykowana lub emocjonalnie odrzucana, stworzysz sobie przekonanie, że nie jesteś kochana, bo Ciebie się nie da kochać. Innymi słowy, brak świadomości rodziców i ich nieumiejętność zapewnienia Ci wystarczająco dobrej opieki, weźmiesz na siebie, i pomyślisz, że to z Tobą coś jest nie tak.

Dlaczego tak się dzieje? Bo dziecko nie potrafi oddzielić prawdy od przekonań. Nie jest w stanie dokonać świadomego rozróżnienia, że dorośli, którzy je wychowują sami są zranieni i nie potrafią dać mu wystarczająco dużo poczucia bezpieczeństwa i opieki. Nie jest w stanie zobaczyć, że to nie jego zachowanie czy cechy decydują o tym, jak jest traktowane, ale ich poziom świadomości. Bierze winę na siebie. Dziecku bezpieczniej jest pomyśleć, że to z nim jest coś nie tak, niż że z rodzicami – bo od nich zależy jego przetrwanie.

Jak to przekonanie wpływa na dorosłe życie i związki?

To przekonanie nie znika samo. Wręcz przeciwnie – w dorosłości łatwo się uaktywnia, szczególnie tam, gdzie jesteśmy najbardziej wrażliwe: w miłości. To właśnie tam, w naszych najbliższych relacjach, odzywa się najgłośniej.

Oto 5 najczęstszych schematów, jakie powielamy, gdy nosimy w sobie przekonanie: „mnie się nie da kochać”:

Schemat nr 1: Zasługiwanie na miłość

Jeśli jako dziecko byłaś zauważana, chwalona lub przytulana tylko wtedy, gdy spełniałaś oczekiwania, byłaś „grzeczna”, „dzielna”, „pomocna” – mogłaś wykształcić przekonanie, że miłość trzeba zdobyć, zasłużyć na nią, zapracować. Twoje potrzeby były wtórne wobec potrzeb dorosłych i nie były zaspokojone w wystarczającym stopniu.

Teraz jako dorosła kobieta w relacji:

🥀 Możesz mieć wrażenie, że musisz się starać, żeby być kochaną.

🥀 Często bierzesz na siebie więcej niż powinnaś – by być „tą dobrą”.

🥀 Trudno Ci przyjmować – bo czujesz się wartościowa tylko, gdy dajesz.

🥀 W relacjach boisz się być „za trudna” – dlatego ukrywasz potrzeby.

🥀 Ufasz, że jeśli będziesz „lepsza”, to w końcu ktoś Cię naprawdę pokocha.

Ten schemat to nie Twoja wina, to efekt bolesnych doświadczeń z dzieciństwa, na bazie których Twoja dziecięca podświadomość wytworzyła sobie przekonanie, że Twoja wartość zależy od tego, czy zadowalasz innych. Jeśli tak masz, czytasz dalej, to można uzdrowić.

Schemat nr 2: Lęk przed bliskością

Jeśli Twoi opiekunowie byli emocjonalnie niedostępni, chłodni lub surowi – nauczyłaś się, że bliskość rani albo jest niebezpieczna. Może byłaś zawstydzana za okazywanie emocji. Może Twoje zaufanie było łamane. Może nikt nie zauważał Twoich potrzeb.

Teraz jako dorosła kobieta w relacji:

🥀 Pragniesz miłości, ale uciekasz, gdy relacja staje się zbyt bliska.

🥀 Masz trudność z zaangażowaniem – boisz się, że stracisz wolność.

🥀 Trzymasz emocjonalny dystans, nawet jeśli jesteś w relacji.

🥀 Często wybierasz niedostępnych partnerów (np. zdystansowanych, mieszkających w innym mieście lub w związku) – bo są „bezpieczni”.

🥀 Bliskość kojarzy Ci się z utratą siebie albo byciem zranioną.

Ten schemat pokazuje, że jako dziecko musiałaś nauczyć się chować siebie prawdziwą, aby przetrwać.

Schemat nr 3: Lęk przed byciem porzuconą

 Jeśli czułość, opieka i uwaga rodzica były chwiejne i nieprzewidywalne – raz byłaś przytulana, innym razem ignorowana – nauczyłaś się, że nie możesz ufać, że miłość zostanie z Tobą na dłużej i wykształciłaś sobie nadmierną zależność emocjonalną.

Teraz jako dorosła kobieta w relacji:

🥀 Możesz brać każde opóźnienie w odpowiedzi na Twoją wiadomość jako sygnał: „on mnie już nie kocha”.

🥀 Bardzo pragniesz bliskości, ale boisz się powiedzieć, czego potrzebujesz.

🥀 Czujesz paniczny lęk przed byciem zostawioną, samotnością, rozstaniem.

🥀 Często znosisz zbyt wiele i nie dzielisz się tym z partnerem – aby to nie było dla niego „za dużo” i aby Cię nie zostawił.

🥀 Całe Twoje poczucie bezpieczeństwa opiera się na tym, czy ktoś jest przy Tobie.

To dziecko w Tobie wciąż czeka, aż ktoś je zobaczy i nie odejdzie.

Schemat nr 4: Tłumienie emocji

Jeśli Twoje emocje były ignorowane, bagatelizowane („nie przesadzaj”), zawstydzane („to brzydko się złościć”) albo wyśmiewane – nauczyłaś się, że Twoje emocje nie mają znaczenia. A nawet więcej – że są zagrożeniem dla więzi.

Teraz jako dorosła kobieta w relacji:

🥀 Nie wiesz, co czujesz – boisz się swoich emocji.

🥀 Może być Ci trudno mówić o tym, co Cię boli – nawet najbliższym.

🥀 Uśmiechasz się, choć w środku płaczesz.

🥀 Twoje ciało reaguje napięciem, zmęczeniem, bólem – ale nie wiesz, dlaczego.

🥀 Bliskość emocjonalna może Ci się wydawać zagrażająca, nie rozumiesz jej, bo nie masz dostępu do swoich emocji.

Zamrożenie emocji to mechanizm obronny. Pomagał Ci przetrwać momenty, gdy nie było bezpiecznie czuć.

Schemat nr 5: Wybieranie relacji, które potwierdzają ból (powtarzanie traumy)

Jeśli doświadczałaś zranień, odrzucenia, bycia niewidzialną – Twój układ nerwowy „nauczył się” takiej wersji miłości. Znany ból jest przewidywalny, a więc „bezpieczny”.

Teraz jako dorosła kobieta w relacji:

🥀 Możesz przyciągać osoby, które Cię ranią – bo podświadomie znasz ten schemat.

🥀 Możesz trwać w relacjach, które przypominają Ci dzieciństwo.

🥀 Możesz wciąż próbować zasłużyć, uratować, naprawić…

🥀 Czasami im bardziej boli – tym bardziej masz przekonanie, że to musi być miłość.

🥀 Masz wrażenie, że masz „pecha do mężczyzn” – ale to nie pech, to znajoma emocjonalna huśtawka, która się odtwarza w Twoim dorosłym życiu.

To dziecko w Tobie szuka zakończenia tej samej historii, z nadzieją, że tym razem będzie inaczej.

Który z tych schematów rozpoznajesz u siebie?

Te schematy to nie błąd – to Twoja mądrość. To były mechanizmy, które pomagały Ci przetrwać. Wytworzyły się, aby pomóc Ci się odnaleźć w świecie, który nie zawsze dawał Ci to, czego potrzebowałaś. Każdy z tych schematów miał jedno zadanie: chronić Cię przed bólem odrzucenia, tęsknoty, samotności. I każdy z nich wyrósł z jednego, bardzo ludzkiego pragnienia – by być kochaną. To, że dziś ich doświadczasz, nie oznacza, że coś z Tobą nie tak. To nie jest Twoja wina, ale rezultat zranień. Byłaś dzieckiem. Powinnaś była być bezwarunkowo kochana i chroniona.

Wszystkie te schematy mają jedną wspólną przyczynę: po prostu nigdy nie doświadczyłaś „jestem kochana dokładnie taka, jaka jestem”. To z tego braku rodzi się bolesne przekonanie: „mnie się nie da kochać” – a ono staje się soczewką, przez które patrzysz na siebie i każdą relację. Uzdrowienie tego przekonania pomoże Ci wyjść z tych schematów i otworzyć się na prawdziwą karmiącą bliskość.

Jak uzdrowić przekonanie: mnie się nie da kochać?

Pierwszym krokiem jest świadomość, że to przekonanie nie jest prawdą o Tobie. Ale samo zrozumienie to za mało. Bo to przekonanie nie żyje tylko w Twojej głowie. Ono żyje w Twoim ciele – w każdej komórce, która zna ból bycia niekochaną. W pamięci relacji, w której nauczyłaś się czym jest bliskość i miłość. Dlatego uzdrowienie nie dzieje się jedynie poprzez zrozumienie – ale przede wszystkim poprzez czucie.

Żeby naprawdę poczuć, że zasługujesz na miłość, potrzebujesz wrócić tam, gdzie narodziło się to fałszywe przekonanie, że Ciebie się nie da kochać – do dziecka w Tobie.

Zacznij od tego, by spojrzeć z czułością na siebie z dzieciństwa. Zobacz tę małą dziewczynkę. Jak bardzo się starała. Jak tęskniła za miłością. Jak pragnęła być przytulona, zauważona, usłyszana. Czy możesz nie tylko ją zobaczyć, ale też poczuć to, co ona czuła?

A kiedy ją poczujesz, czy możesz zobaczyć, że ona – nawet ze swoimi zranieniami – jest absolutnie godna miłości? Że to nie była jej wina, że nie dostała jej tyle, ile potrzebowała? Że to nigdy nie była jej odpowiedzialność, by zasłużyć na miłość rodziców?

Co się zmienia, kiedy widzisz, jak bardzo ta dziewczynka była samotna w tym, czego doświadczała? Jak bardzo tęskniła za tym, by ktoś ją przyjął, usłyszał, ukochał?

Zacznij od prostego gestu. Weź zdjęcie siebie małej i powiedz do niej: „Ja Ciebie kocham i chcę. Ze mną jesteś bezpieczna. Twoje emocje są w porządku. Twoje potrzeby są ważne. Teraz masz mnie.”

Naucz ją, że dziś jest już bezpieczna – z Tobą. Kiedy zacznie doświadczać bezpieczeństwa i miłości w relacji z Tobą – zacznie też czuć, że może być kochana. Jej zranienia powstały w relacji i teraz w relacji będą uzdrowione.

To dopiero początek. Potem przychodzi czas na budowanie w sobie emocjonalnie dojrzałej dorosłej – tej, która uczy się: – wyrażać potrzeby, – stawiać granice, – być po swojej stronie.

W ten sposób tworzysz nowy wzór miłości i bliskości. Tym razem – Twój własny. A ten nowy wzór niesie ze sobą obietnicę:

„Wszystko ze mną w porządku. Jestem stworzona do kochania. Bliskość i miłość są bezpieczne i dostępne zawsze.”

To właśnie możesz sobie dać – od środka. Z czułością, odwagą i wsparciem możesz stworzyć nową relację ze sobą – opartą na bezpieczeństwie, miłości, empatii i samowspółczuciu.

Jeśli odnajdujesz w tym siebie, nie jesteś sama. Ja też przez to przeszłam. Wiem, jak to jest nosić w sobie tęsknotę za miłością, która naprawdę karmi. Właśnie dlatego tworzę przestrzeń dla kobiet, w której możesz poczuć się bezpieczna, widziana i przyjęta. Krok po kroku – razem z innymi kobietami z naszej społeczności – możesz budować nowy wzór miłości.

Praktyczne kroki, które możesz podjąć po przeczytaniu tego artykułu:

🌹 Zauważ swój schemat. Już to zrobiłaś – czytając ten artykuł. To ogromny krok.

🌹 Zbuduj kontakt z tą częścią siebie, która wierzy, że nie zasługuje na miłość. To zazwyczaj zranione wewnętrzne dziecko. Możesz skorzystać z mojej prowadzonej medytacji – znajdziesz ją tutaj. 

🌹 Dawaj sobie to, czego nie dostałaś: Akceptację, czułość, obecność. Nie muszą to być wielkie gesty – wystarczy codzienne zauważanie emocji, słuchanie potrzeb i ciała.

🌹 Ucz się nowych sposobów bycia w relacji. Już jako dorosła, emocjonalnie dojrzała kobieta. Jeśli pragniesz wsparcia, niebawem rusza mój kurs „Szczęśliwa w Miłości”, w którym krok po kroku pokażę Ci, jak budować prawdziwą, karmiącą bliskość, bez walki i bólu.

I pamiętaj, Kochana: To, że w coś wierzysz – nie znaczy, że to prawda.

Prawda jest taka: Jesteś godna miłości. Zawsze byłaś. I zawsze będziesz.

Nawet jeśli jako dziecko nie miałaś takich doświadczeń, dziś jako dorosła kobieta, możesz się tego nauczyć – krok po kroku.

Czekam na Twój komentarz

Podziel się ze mną, co sobie uświadomiłaś po przeczytaniu tego artykułu. Wszystkie komentarze czytam osobiście i z przyjemnością na nie odpowiadam. 

Afirmacje kojące głód miłości

Afirmacje kojące głód miłości

Czasami każda z nas czuje ten subtelny, a czasem przytłaczający głód – tęsknotę za miłością, ciepłem i bliskością, której być może nie otrzymałyśmy w dzieciństwie. Szukamy jej w relacjach, w pracy, w świecie zewnętrznym, a zapominamy, że jej źródło jest bliżej, niż myślimy – w nas samych.

Przygotowałam dla Ciebie kalendarz z 28 głębokimi afirmacjami, które pomogą Ci zacząć koić ten głód miłości od środka. Każda z nich jest małym krokiem w stronę miłości do siebie – tej czułej, akceptującej, pełnej troski. To codzienny moment zatrzymania, w którym możesz otulić siebie taką miłością, jakiej zawsze pragnęłaś.

Powtarzaj afirmacje w myślach kilka razy w ciągu dnia. Zatrzymuj się przy tych, które wywołują w Tobie najwięcej emocji. Być może poczujesz opór lub wzruszenie – obie reakcje są zaproszeniem, by wejść głębiej.

Dlaczego to ważne?

Wewnętrzny głód miłości często wynika z niezaspokojonych potrzeb z dzieciństwa. Te afirmacje pomogą Ci powoli wypełniać te braki miłością, którą możesz dać sobie teraz jako dorosła kobieta. Z czasem zauważysz, jak zmienia się Twoje podejście do siebie, jak pojawia się więcej ciepła, spokoju i poczucia pełni.

Możesz zapisać ten kalendarz jako codzienną praktykę na luty. Każdy dzień niesie nowe zdanie, które możesz wziąć do swojego serca. Znajdziesz go poniżej.

Zadbaj o siebie w tym miesiącu. Zasługujesz na miłość – tę czułą, uzdrawiającą i bezwarunkową. Niech te afirmacje będą Twoim codziennym przypomnieniem, że jesteś ważna i godna miłości już teraz.

Z miłością,
Pati

Pobierz kalendarz:

Czekam na Twój komentarz

Podziel się ze mną, która z tych afirmacji szczególnie do Ciebie przemawia i jak Ci się pracuje z kalendarzem – chętnie przeczytam. 

Sprawdź, w jakich sferach Twojego życia kieruje Tobą głód miłości – kwestionariusz

Sprawdź, w jakich sferach Twojego życia kieruje Tobą głód miłości – kwestionariusz

Być może będziesz zaskoczona jak wiele rzeczy w swoim życiu robisz po to, aby zasłużyć na miłość. 

 

To głód miłości, który bierze się z niezaspokojonych potrzeb z dzieciństwa. 

Dziś to uczucie kieruje naszym życiem z tylnego fotela, wpływając na nasze decyzje, bardziej niż nam się wydaje. 

Ten kwestionariusz pomoże Ci zrozumieć, w jakich obszarach Twojego życia głód miłości może przejmować kontrolę nad Twoim wyborami i reakcjami. 

Pobierz kwestionariusz poniżej i odpowiedz szczerze na pytania – to pierwszy krok do głębszego poznania siebie i rozpoczęcia procesu uzdrawiania. 

Pobierz kwestionariusz:

Czekam na Twój komentarz

Podziel się ze mną co odkryłaś po wypełnieniu kwestionariusza – chętnie przeczytam. 

30 nowych wyborów, które zmienią Twoje życie na lepsze

30 nowych wyborów, które zmienią Twoje życie na lepsze

Czy zastanawiałaś się kiedyś, jak wiele w Twoim życiu zależy od codziennych, często pozornie niewielkich wyborów?

 
Każdy z nich, choć z pozoru drobny, prowadzi nas albo do miejsc pełnych spokoju i spełnienia, albo – jeśli powielamy stare schematy – do tych samych bolesnych wzorców, które znamy z przeszłości. Aby naprawdę zmienić swoje życie, potrzebujemy zacząć dokonywać nowych wyborów, bo to właśnie one otwierają drzwi do nowego życia. 
 
Dlatego na ten miesiąc przygotowałam kalendarz „30 nowych wyborów, które zmienią Twoje życie na lepsze”. 
 
Każdy dzień to zaproszenie do odkrycia, jak nowa decyzja, nowa myśl czy inny sposób patrzenia na siebie mogą otworzyć przed Tobą życie, które jest w zgodzie z Twoimi najgłębszymi pragnieniami. 
 

Dlaczego nowe wybory są tak ważne?

 

Każdy wybór, jakiego dokonujesz, niesie za sobą konsekwencje. Kiedy podejmujemy te same decyzje, tworzymy życie pełne znajomych, ale nierzadko trudnych wzorców, które już nas nie wspierają. Dokonując nowych wyborów, dajesz sobie szansę na wyjście poza to, co przynosiło ból i ograniczenia. Nowe wybory to klucz do nowych rezulatatów.

 

Krok ku lepszemu życiu – początek większej podróży

 

Podążając codziennie za nowymi wyborami, możesz odkryć, jak wiele mocy dodaje świadome dbanie o siebie. To właśnie w tym czułym zadbaniu o siebie wspiera kobiety mój roczny program Rok Przebudzenia. Tworzy on bezpieczną, wspierającą przestrzeń, w której możesz odkrywać siebie, uczyć się dokonywać nowych wyborów i tworzyć życie zgodne z własnym sercem, w towarzystwie innych kobiet, które idą tą samą ścieżką. 

Jeśli czujesz, że jesteś gotowa na tę podróż – zapraszam Cię do programu Rok Przebudzenia. Daj sobie szansę na wsparcie, którego potrzebujesz, aby tworzyć życie, jakiego naprawdę pragniesz. Zapisy i największa zniżka w dniach 13-19 listopada br. 

 

Pobierz kalendarz i zacznij od razu 

Czekam na Twój komentarz

Podziel się poniżej jak te nowe wybory rezonują z Tobą. Czekam z ciekawością na Twój komentarz – każdy jest dla mnie ważny i na każdy odpowiadam osobiście.

Afirmacje pomagające stać się dla siebie łagodną i wspierającą

Afirmacje pomagające stać się dla siebie łagodną i wspierającą

Październik to miesiąc, w którym natura powoli wycisza się, przygotowując na zimowe miesiące, a my mamy idealną okazję, by zwrócić się ku sobie i z większą łagodnością spojrzeć na nasze wnętrze. Dla wielu z nas, kobiet, które przez lata nosiły w sobie zranione poczucie własnej wartości, to właśnie teraz możemy otworzyć serce na bardziej wspierającą relację z samą sobą.

Przygotowałam dla Ciebie kalendarz afirmacji na październik, który pomoże Ci codziennie budować tę czułą, wspierającą więź ze sobą. Każda afirmacja jest małym krokiem w stronę akceptacji i łagodności. Możesz z nimi pracować, przypominając sobie każdego dnia, że zasługujesz na miłość, troskę i przestrzeń na wzrastanie, dokładnie taka, jaka jesteś.

Jeśli czujesz, że to jest czas na głębszą transformację, zapraszam Cię również do mojego 28-dniowego kursu „Już jesteś wartościowa,” który rusza 5 października. To będzie podróż do uzdrowienia Twojego poczucia własnej wartości, gdzie łagodność i wspierająca relacja z samą sobą staną się fundamentem Twojej codzienności.

Pobierz afirmacje 

Czekam na Twój komentarz

Podziel się poniżej jak te afirmacje rezonują z Tobą. Czekam z ciekawością na Twój komentarz – każdy jest dla mnie ważny i na każdy odpowiadam osobiście.

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Musisz zaakceptować by korzystać z serwisu. This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.